Kostka brukowa jest wykorzystywana w budownictwie od zarania dziejów. Obecnie są one wykorzystywane do projektowania przestrzeni zewnętrznych. Nowoczesne...
Czytaj WięcejCiesz się relaksem
Długi weekend tylko ze mną i moją książką. Obiecałam sobie, że w ten weekend nie będę pracować w ogrodzie. Zamiast tego położę się z moją książką i nie będę miała żadnych myśli. To ważne dla mnie i mojego ogrodu. Chcę wykorzystać go w pełni.
Wczoraj byłam u mojej mamy na działce. Czułam się jak w bajkowym świecie. Pomimo tego, że jest mniej kolorowych roślin, przeważają iglaki. Panuje tam atmosfera i tajemniczość. Niezbędny i ważny jest odpoczynek dla ciała i duszy. Ważne jest, aby po ciężkiej pracy zrobić sobie wolne.
A co z ogrodową studnią, po kolei:)
Oczyściłam i okorowałam rabaty. Udało mi się posadzić pod drzewami żurawinę.
O to mój śpioch, śpi dużo i długo - cały dzień! :)
Rogatek potrafi rosnąć jak szalony - trzeba go pilnować, żeby za bardzo nie zdziczał.
Bzowina jeszcze kwitnie
Skarpa w całej swojej okazałości:
Orły białe na skarpie -- To już drugi z mojej kolekcji - w tym roku były rozrzucone po całej skarpie.
Kwietnik znajduje się naprzeciwko kącika, gdzie kiedyś była stara szopka:
Tu są rododendrony, azalie i serduszka.
Kalla sztywnolistna - kwitnąca :P
kalina koralowa
Rodgersja - przesadziłam w bardziej przyjazne miejsce:
Nowy dom dla hortensji:
Oto mój pracownik, moje serce i inicjator moich pomysłów - w domu mojej mamy.
To jest również własność mojej matki
To głóg, który jest jeszcze silny i pięknie kwitnie.
TAWUULAA
Kosa - Wkrótce pokaz niebieskiego koloru przy skarpie
To najnowszy rododendron jaki mam (szkoda, że nie zna nazwy).
Został samodzielnie wysiany na Skarpie przez miotłę i szkoda było go usuwać - choć rośnie tak szybko, że aż strach:)
A to mój mały Rhododendros:) Trzy razy już doniczkowany, nawet rzucony przez płot, ale mój ukochany go uratował - był bardzo chory i wypuszcza nowe listki - będziemy obserwować czy się uda:)
Pierwsze kwitnące Irysy:
A co z ogrodową studnią, po kolei:)
Oczyściłam i okorowałam rabaty. Udało mi się posadzić pod drzewami żurawinę.
O to mój śpioch, śpi dużo i długo - cały dzień! :)
Rogatek potrafi rosnąć jak szalony - trzeba go pilnować, żeby za bardzo nie zdziczał.
Bzowina jeszcze kwitnie
Skarpa w całej swojej okazałości:
Orły białe na skarpie -- To już drugi z mojej kolekcji - w tym roku były rozrzucone po całej skarpie.
Kwietnik znajduje się naprzeciwko kącika, gdzie kiedyś była stara szopka:
Tu są rododendrony, azalie i serduszka.
Kalla sztywnolistna - kwitnąca :P
kalina koralowa
Rodgersja - przesadziłam w bardziej przyjazne miejsce:
Nowy dom dla hortensji:
Oto mój pracownik, moje serce i inicjator moich pomysłów - w domu mojej mamy.
To jest również własność mojej matki
To głóg, który jest jeszcze silny i pięknie kwitnie.
TAWUULAA
Kosa - Wkrótce pokaz niebieskiego koloru przy skarpie
To najnowszy rododendron jaki mam (szkoda, że nie zna nazwy).
Został samodzielnie wysiany na Skarpie przez miotłę i szkoda było go usuwać - choć rośnie tak szybko, że aż strach:)
A to mój mały Rhododendros:) Trzy razy już doniczkowany, nawet rzucony przez płot, ale mój ukochany go uratował - był bardzo chory i wypuszcza nowe listki - będziemy obserwować czy się uda:)
Pierwsze kwitnące Irysy: